Do Zamościa jechaliśmy kilkoma samochodami. Umówiliśmy się na rynku. Jak tylko wysiedliśmy z samochodu zaczęło padać. Zbiórkę zrobiliśmy w kawiarni z odpowiednimi czyli wyróżniającymi się parasolami :)
W pewnym momencie mama dołączyła do grupy młodzieży i zaczęła z nimi śpiewać.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od obfotografowania rynku. W 2007r zamojskie Stare Miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nad rynkiem dominuje 52-metrowa wieża ratusza.
Na poniższych zdjęciach są kamienice Ormiańskie, czyli blok pięciu (podobno) najpiękniejszych kamienic. Wszystkie posiadają bogato dekorowane fasady i attyki. Ich nazwy pochodzą od nazwisk ich dawnych właścicieli lub płaskorzeźb umieszczonych na fasadach.
Poszliśmy na wycieczkę po fortyfikacjach.
Następnie znowu zwiedzaliśmy miasto.
Chodząc po rynku, można zajrzeć na małe, urokliwe podwórka. W jednym z przejść była wystawa starych zdjęć i zakład fotograficzny.
Następnie zwiedziłyśmy synagogę. Ta synagoga służy tylko do zwiedzania.
I jeszcze kilka zdjęć z Zamościa.
Następnie znowu zwiedzaliśmy miasto.
Chodząc po rynku, można zajrzeć na małe, urokliwe podwórka. W jednym z przejść była wystawa starych zdjęć i zakład fotograficzny.
Następnie zwiedziłyśmy synagogę. Ta synagoga służy tylko do zwiedzania.
I jeszcze kilka zdjęć z Zamościa.